„Wypiski” to przecież wielka encyklopedia polskiej literatury, spis autorów i autorek zarówno zapomnianych, jak i odnoszących dziś międzynarodowe sukcesy, ogromny katalog nowatorskich próz i poezji, ale też najgorszej i niedającej się czytać grafomanii, wreszcie zaś – potwierdzenie, że wyświechtane słowo „krytyk-instytucja” wciąż zasługuje na reinterpretację.
→