Jak pracują wszystkie słońca? (Agnieszka Wolny-Hamkało, „Raster Lichtensteina”)
Czy to jeszcze przyjemność z ubywania, jakiś rodzaj guilty pleasure, czy może dekadencka kapitulacja? Wszak wszystko raczej się w „Rastrze” rozpada, rozmaka, butwieje, zapada w siebie, ćwiczy w znikaniu i stygnie. →