Galgut udowadnia, że gatunek powieści farmerskiej ma już niewiele do zaoferowania; w tym sensie satyra – sygnał wyczerpania – wydaje się właściwą konwencją. Nie oznacza to jednak, że konflikty wygasły. Wręcz przeciwnie, przeszłość jest wciąż obecna, tyle że konfrontacja z nią jest ponad siły bohaterów. →
Nunez przygląda się własnej pracy twórczej, egoizmowi pisania i wykorzystywania cudzej historii, okrutnej świadomości, że na jedno opowiedziane życie przypadają tysiące przemilczanych. →
Momenty, w których Paśnik – poprzez gęsty opis pełen wizualnych detali i serię trafnych rozpoznań społeczno-historycznych – obserwuje pokolenie „Dzieci Neo”, stanowią największą siłę jego debiutu. →
Poezja Rosińskiego „testuje spadanie”, ignoruje powagę grawitacji, stawiając na wolność, jaką daje lot. Zyskuje w ten sposób nieskrępowaną swobodę. Coś też jednak traci po drodze. →
W „Ciszy” Don DeLillo nie epatuje obrazami wszechobecnego zniszczenia. Raczej rejestruje momenty, w których abstrakcyjne zagrożenie w jakimś stopniu się urzeczywistnia – niekoniecznie w formie wielkiej katastrofy. →
„Siódmy życiorys” to autobiograficzna spowiedź. Jej celem jest rozliczenie się z samym sobą, z rodziną, z pamięcią, z systemem, który skrzywdził Otę Filipa. →
To przewrotne, że postulując porzucenie myślenia o tożsamości na rzecz uniwersalnego ponadludzkiego porozumienia, Auslander oddaje w nasze ręce książkę właśnie o tożsamości. →