Ssaki
Meduzy mrozu przyssane do
szkła, parzą klatkę piersiową,
stopy, oblizuję palec z krwi,
chowam wrzeciona lodu pod
bluzę, niosę jak
szczenię.
Psalm wielorybów
Słyszysz? Wieloryby pocierają o siebie
swoje wielkie brzuchy. Psalm trzeci.
On jest gdzieś na swojej górze,
my jesteśmy nisko, z wielorybami.
Wieloryby nas ocalą, mają wielkie brzuchy
i nie pamiętają śmierci.
Kładę się, zasypiam i znowu się budzę,
i wcale się nie lękam tysięcy ludu,
jesteśmy tu tylko my i wieloryby.
Połóż dłoń na moim brzuchu, pustka
w nas i wokół nas jest kojąca.