o opowieściach niemających końca
zdarzają się powroty coraz częstsze intensywność tego miejsca
ogłusza tak jak ostatnio: luty przyniósł ze sobą wiatr ciepły i suchy
halny który dławi przypominał w jaki sposób pracuje w ciele: wdech
tak ona będzie opowiadać bowiem potrzebuje wprawiać to w ruch
zacznie od tego że kiedy została z trumną ustawioną w południowym
pokoju otworzyła okna i zamiast się modlić wylała na dębowe deski
wodę pachnącą lawendą zanurzyła w tym dłonie: ruch przeciwko
opowie też o rozmnażaniu grudnika wilgotnej sprawczości ziemi
opowie też o śnie w którym siostra podprowadza ją do luster
opowie też o pomnażaniu ciał lustra namnażają lustra
opowie też o drzewach: drzewa są najważniejsze
tyle o nich