wieża

mówisz, że to stąd skakali aniołowie,
gdy się tylko dowiedzieli, że Bóg nie istnieje.
stali w rządku, jeden za drugim,
w białych, drapiących swetrach.
upadali zwyczajnie za każdym klaśnięciem.

święci Andersena

dziewczynka z zapałkami jest dziś kobietą.
mieszka w kamienicy,
pod którą zamarzła dwadzieścia lat temu.

miasto dorosło, już nie gra w piłkę, 

zostały pulchne, niekopane
płatki śniegu,
podziwiane z okien

wesele w remisie

to tu jest wiec wszystkich wieców.
robili nas po kątach,
potem wpychali do kółka,
kazali tańczyć. 

pamiętam, wodzirej jest pijany,
kuleje. patrzę, jak schyla się po ciało,
obraca w dłoniach ptaka lub kamień

można raz tak raz tak.



Julek Rosiński (ur. 2001) – warszawiak, w wolnych chwilach kończy liceum, wychodzi z psem i śpiewa w głos Battistiego. Zażarty kibic Juventusu Turyn. Dotąd publikował w: „Wakacie”, „Stonerze Polskim”, ,,Dwutygodniku”, antologii „Biji Rojava!” i na stronie wydawnictwa j.

Kinga Bartnicka (ur. 1995) — absolwentka Wydziału Sztuk Pięknych UMK w Toruniu. Zajmuje się projektowaniem graficznym a w wolnych chwilach rysuje.