***

Odnalazłeś ciszę, która
Była tu od rana bo
Pierwszy przymrozek
Zamknął mordy ptakom ulicznikom.
Po święcie trąbek zostały w kieszeniach kamienie
Wiersze Reznikoffa cienkie
Ciemne gałęzie.
Obserwowałeś siebie dzielącego
Porcję mięsa ubrań witamin.
Inne rady? Piłeś różowe wino
Gdy brali piłeś
Różowe wino gdy dziękowali.
Byłeś zbutwiałą łodzią na wietrze
Której nie pyka przypływ.
Tym smutnym jak pociąg do Hull
Przebranym robotnikiem z oddali.

Młode małżeństwo obok przestało
Gość zasnął pijany
Lokatorzy opuścili mieszkania.
Sztuka to tylko przydługa zabawa
A życie jest nijakie.
Od punktu do punktu
Punkty dla ciebie za każdy trop.

Tyle że już dzwonią z dołu
Skorpiony wchodzą po schodach.
Tyle było dla nas ciszy od rana
Od rana.

***

Musiał przerwać żeby wrócić. Raz przyłożył ucho do chrap
Od bicza zgęstniał las. Pomylił kroki wstał
Chciał wszystko na raz. Studnią zlał Owidiusza
Na murze przed śmiercią zapisał pył gwiazd
pył gwiazd. Pociągi stały uzdę przetarł czas.
Chciał się pokręcić po pokładzie. Postrzelić Spitfire’a
Zgolić wąsik odłożyć do naprawy. Dwa wrócić wrócić
Świat bez spoiw nie jest Miłością tylko czymś odwrotnym.
Gdyby to było takie proste Masaccio nie urabiałby się
Po łokcie. I trzy bo numerologia przechodzi w ekonomię
Krwi. Wiersz nawet na deskach nie jest liczony.
Wiadro pełne wody pragnie gwiazd.

Fra: Dyptyk

Siedziałem do zamknięcia nowojorskiej giełdy (ślad po tym,
że wieczorami miałaś nieograniczony transfer).

Poróżowiało za oknem jak z Fra Angelico, zająłem długą pozycję.
Za murkiem najpierw

krzyk i łzy do naczyń. Potem czułe dłonie kierowcy ciężarówki.
Nie zgasili światła

pomyślałem. Zwiastowanie rachunku za prąd i znów czułe dłonie
kierowcy ciężarówki.

24 grudnia

Mężczyzna z czerwonym parasolem,
Który wczoraj był glonem, ale wodę
Pożarł ogień. Ma sztywne palce,
Pali papierosa przed nadmorskim toi-
toiem. Karmię go mandarynką, a
Miąższ ścieka po brodzie.



Kamil Salamon (ur. 1996) – wychowany nad morzem. Mieszka i pracuje w Poznaniu.

Artur Denys (ur. 1992) – mieszka i tworzy w Poznaniu. Jest projektantem graficznym, ilustratorem i tatuatorem. Głównym motywem jego prac jest sztuka antyczna. Uwielbia grubą linię, wyraźne kolory i wektor.