CELE
1.
Widzimy dwóch mężczyzn. Stoją naprzeciwko siebie, podziwiając swoje nowe spodnie. Zarówno jeden, jak i drugi mężczyzna myśli o sobie, że to właśnie on dokonał najlepszego wyboru. Stoją w milczeniu przez kilka godzin. W końcu odzywa się ten o trzy centymetry niższy:
– Mam nadzieję, że któryś z nas obudzi się kiedyś martwy.
4.
Podpatrujemy kobietę ćwiczącą karate. Powtarza do znudzenia uderzenie o nazwie pięść-młot, waląc w bok półciężarówki. Mężczyźni siedzący w kabinie auta kłócą się i oblewają kawą z termosów. Buja nimi, jakby znajdowali się na walczącej ze sztormem łódce. Przebój, który leci w radiu (tak, słuchają w samochodzie radia), ma wpadający w ucho refren:
– Gdy ty robisz zakupy, muzykę grają trupy.
12.
Przyglądamy się zwartej gromadzie maratończyków, którzy próbują cofnąć czas. Zaczęli już biec do tyłu, ramionami wykonują gwałtowne ruchy, jakby się topili. Na chodniku stoją członkowie ich rodzin i nagrywają filmy telefonami. Jakiś nadwrażliwy licealista czyta z kartki własny wiersz:
– Chciałbym być twoim największym problemem,
a jestem swoim.
Chciałbym być bladym świtem runnerem,
a jestem przecinkiem i zerem.
19.
Chłopcy próbują podpalić płaszcz staruszki stojącej przed automatycznymi drzwiami delikatesów. Materiał nie chce zapłonąć. Zrozpaczeni chłopcy podnoszą staruszkę i trzymając ją jak taran, rozpędzają się i uderzają nią w szklane drzwi. Nic się jednak nie dzieje, drzwi pozostają zamknięte. Ochroniarz oglądający ich wysiłki z kamery monitoringu szepcze:
– Tak czy siak, wypadałoby klęknąć.