ojciec mieszka gdzieś w polsce

kiedy tak patrzy na chmury i czuje słońce,
które stopniowo rozgrzewa i zgłaśnia owady,
chciałby, żeby jego ojciec kiedyś był ojcem.

żeby kiedyś razem wnieśli lodówkę na piętro,
żeby nawet upuścił ją sobie któryś na stopę
i żeby kurwili na siebie przez dziesięć minut. matce byłoby miło.

jest pełen dobrych intencji

za matkę, żeby zapomniała o bracie,
za ojca, żeby o bracie pamiętał,
codziennie się modli.

jest pełen dobrych intencji,
wyłapuje więc je jak małe rybki błyskotki
spośród obietnic, które wyglądają na martwe!

niepełnosprawni, szaleni i chorzy

będzie kazać jej rodzić,
ale nikogo nie zmusi, żeby przy niej został.
i kiedy wszyscy będziemy
wdychać suchy pył,
niepełnosprawni, szaleni i chorzy,
ona będzie kazać jej rodzić.
i kiedy nie będzie już ani jednej
rośliny i usiądziemy na jałowej ziemi
i, żeby ogrzać się w nocy, będziemy palić plastik,
niepełnosprawni, szaleni i chorzy,
ona będzie kazać jej rodzić.

świat straci nimi wszelkie zainteresowanie.

owocażywotatwojegojezus
I

miej litość typie, zmiłuj się rodzino.
słuchajcie bardzo uważnie. usłyszcie:
na uszy miód, z nieba plastrów ojca, nad nami pszczół.
odkupicieli świata, synów, córki, nie zabijaj.
niech latają, płodne, bo inaczej zdechniemy wszyscy, typie,
mniej chcij, typie mniej miej,
typie w duchu odświętny,
w bawełnie z napisem dumny,
w bogu gdzieś głęboko chowany,
módl się za siebie. módl się
o grzechów przypomnienie.
o z grzechów powtórkę.
o z owocżywotatwojegojezus upomnienie,
o z miłujbliźniego ćwiczenia w terenie.
o rodzinę jakopodstawowąjednostkęspołeczną,

o rodzinę nie jedyną,
o rodzin rodzicielkę,
o rodzinę nad rodzinkami,
bezdzietną, bo po co,
na co, na ten świat, twenty twenty, am I right?
o taką też z dziećmi, z łopatkami,
z tymi ich rowerkami,
chociaż strupy na kolanach,
siniaki, zadrapania,
ale the best time of your life, am I right?

II

rodzino wszelka!
nieporządek utrzymująca,
pedantycznie cierpiąca,
ideałom wierna,
o ideały walcząca,
rób co chcesz,
tylko nie walcz z nami.

rodzino jakakolwiek,
z mięsa i kości,
z zapachu potu,
ze spuchniętych mięśni,
z zaciśniętych pięści,
z poprzerywanych ściegień,
rodzino z miasta i wsi,
znikąd i z dupy rodzino,
bądź mądra, bądź dobra,
nie walcz z nami.

przyczyno szczęścia
i zabójstw,
zwierciadło szantażu,
miłości i przemocy,
wieżo z krzeseł,
błota, domów, apartamentów,
wyjazdów nad morze,
odprowadzania do drzwi,
kłótni, obdukcji, krwi,
nie walcz z nami.

uzdrawiaj chorych,
pocieszaj potrzebujących,
domie za polskie złote,
domie na kredyt,
dla wszystkich,
przygarnij strapionych
nie mających domu, tylko wynajem,
bo domie złoty!
choroby, wojny, rozpacz,
patrz jak wszyscy jesteśmy w tym równi
i nie walcz z nami.

III

kurwa mać, przecież wszyscy chcemy szczęścia, kyrie, typie, elesjon.
kurwa mać, przecież chcemy kochać i być kochanym, ojcze z bloków morza.
kurwa mać, mieć miłość, kuchnię, łazienkę, w ogóle dom, mordeczko moja.



Kamila Janiak – polska poetka i wokalistka. Używa pseudonimu Daisy Kowalsky. Autorka czterech książek poetyckich. W 2007 roku ukazał się jej debiutancki tomik frajerom śmierć i inne historie. Dwa lata później Fundacja Modern Art Means Modern Artist Language (MAMMAL) wydała jej drugą książkę kto zabił bambi?. W 2016 opublikowała trzeci tom poezji pod tytułem zwęglona jantar, a w 2018 roku ukazały się wiersze przeciwko ludzkości, za które autorka została nominowana do Wrocławskiej Nagrody Poetyckiej Silesius, a także do Nagrody Poetyckiej im. Wisławy Szymborskiej. Wokalistka pięciu zespołów: Krůk (ritual, electronica, alternative), Das Moon (electro-industrial), We Hate Roses (grunge), Tak Zwani Mordercy (acoustic grunge) i Delira & Kompany (heavy folk).

Wlada Jurczanka (ur. 1995) – artystka z Białorusi, studiuje na ASP we Wrocławiu. Zajmuje się ilustracją, tatuażem i printmakingiem.