Beztlenowce

Nie mogłem oddychać 
za nas dwoje. Przestraszyłem się, 
cofnąłem ręce, po raz pierwszy. 
Wbiegłem w śmierć. 
A potem ona wbiegła we mnie.

Strona ciemnienia

Przejeżdżamy przez przejazd kolejowy, 
szkliste pomarańczowe światła na torach, 
budyneczku dróżniczki. Ślęczy nad stolikiem, 

widać tylko upięty kok. Po co się rozwodzić? 
A po co się żenić – odpowiadam. Krótki 
śmiech i cisza. We wstecznym widzę, że opada 
szlaban. Bursztyn lamp, bursztyn lamp.

Wiersz dla mojej matki 2

Znów zaczynam od jej słów: zobaczysz, 
jak mnie zabraknie. Co wtedy zrobię? Położę się 
na długo spać, a wcześniej wyrzucę przez okno 
wszystkie książki, podrę wiersze?

Słowa mieszkają w śmierci, której tu nie ma, 
leżę, oglądamy telewizję. Może kupię ci farbę 
na siwienie włosów? I nowy ręcznik, który przed 
użyciem wypiorę, by nie ślizgał się po twarzy.

Jeszcze nie zasnąłem, a już śnię. Zamykam oczy, 
przed zaśnięciem słyszę, jak przełącza na inny program – 
wiedziałem, że ośmiornica ma niebieską krew, 
ale zapomniałem, że ma trzy serca.

5535

Oboje kończymy czytać książki, ja – pamiętnik 
sprzed wielu lat, Kalina Chłopców z Placu Broni
Oho – to już ten moment; zaczyna łkać. Po chwili 
woła, bym ją uśpił. Idę, kładę dłoń na jej plecach 

i staję się miłością. Która szeptem dziecięcego
oddechu nawołuje we mnie Boga. 
To, co z niego zostało.

Skamielina

Odmrażam lodówkę i odnajduję w niej 
pojemniki, które miesiącami leżały tam w lodzie: 
jagody zebrane w Bieszczadach przez moją byłą żonę, 
ulepione przez nią pierogi; ślady opuszków 
w twardym cieście. Są też truskawki, z których mieliśmy 
gotować córce kompot. Jasny, oblany słońcem dzień.

Muszę wybrać świat, gdzie mogę żyć. Żeby dalej 
oddychać. Nastawiam więc wodę na kompot, zanoszę 
go do Kaliny, która chce każde z nas narysować jako 
postać z baśni. Wybieram Blaszanego Drwala. 
Tego, co przemierza obce ziemie, mając nadzieję, 
że tajemniczy czarnoksiężnik ofiaruje mu serce.



Łukasz Jarosz (ur. 1978) – poeta, muzyk. Perkusista, wokalista i autor tekstów grup: Chaotic Splutter, Lesers Bend, Mgłowce, Zziajani Porywacze Makowców. Autor tomów poetyckich: Soma (2006), Biały tydzień (2007), Mimikra (2010), Spoza (2011), Wolny ogień (2011), Pełna krew (2012), Świat fizyczny (2014), Kardonia i Faber (2015), Święto żywych (2016), Stopień pokrewieństwa (2017), Dzień Liczby Pi (2020) oraz zbioru aforyzmów, Czynności i stany (2019). Laureat Nagrody im. Wisławy Szymborskiej, dwukrotnie nominowany do Nagrody Literackiej Nike. Mieszka pod Olkuszem.