***

Te dranie w swoich posiadłościach:
by usłyszeć ich wrzask, wiele bym zrobił,
potruł im psy i przeskoczył rowy,
przez trawnik przelazł w samych skarpetkach,
wyważył drzwi jednej z werand i ukradł
z płonących pochodni dla ludzi żar ogni,

żeby ulice i domy ogrzać i oświecić, potem
powiedziałbym ludziom jak zrzucić pęta i rozkuć kajdany,
a potem uzbroił ich w to zrzucane i rozkuwane.

Ci wielcy panowie i panie w zamkach i pałacach
puściliby na mnie swoje wierne pieski, wywęszyli,
wypatrzyli, złapali, w końcu na słońcu opiekli
aż do spalenia.

Więc noszę broń, trzymam się cienia.

Na właściwej drodze

Wysoki i brodaty doradca zawodowy
rozstawił swoje stoisko i swój rzutnik

i coś zaskoczyło. Oto, na srebrnym ekranie,
jak fotografia ludzkiej duszy,

rentgen dziesięcioletniej dziewczynki,
która połknęła zabawkę. Cienie i kształty,

płuca w barwie rtęci i serce ze sreberka,
kompozycja organów i przewodów, ale na dole

po lewej uchwycona przez aparat błyskawica
metalowego autka: jak neonowa kość

jakiś klasyczny roadster ze złożonym dachem
i człowiek za kierownicą, w goglach i czapce,

w drodze przez głęboką, wewnętrzną ciemność.
Chmury rozstąpiły się; zostawialiśmy przeszłość,

wabieni przez gwiazdę, która wzeszła wewnątrz nas,
jedni jako astronauci, inni jako taksówkarze.

Papierowy samolot

Podczas lotu siedział obok mnie człowiek
czytający niezapisaną książkę, jego oczy
żywo przebiegały po pustych stronach, palce
przewracały białe kartki, jedna za drugą.

Czasami kręcił albo potakująco kiwał głową,
albo starannie podkreślał niewidzialny tekst
na czerwono, albo ozdabiał margines
wykrzyknikiem lub gwiazdką.

Książka była ręcznie szyta, na oko solidna,
bez słów na grzbiecie i bez słów na okładce.
Podczas lądowania zaznaczył srebrną tasiemką
miejsce między dwiema pustymi stronami.

Na uszach miałem słuchawki tłumiące hałas,
leciał sobie przyjemny ambiencik, kiedy on
nachylił się i krzyknął: „Pan wybaczy, ale
mogę prosić o podpis? To chyba pańska najlepsza”.



Simon Armitage (ur. 1963) – angielski poeta i powieściopisarz, autor kilkunastu książek z wierszami, od maja 2019 pełniący funkcję Poety Laureata. W polszczyźnie obecny dzięki przekładom Jacka Gutorowa i Jerzego Jarniewicza (arkusz „Kwatery prywatne”, zbiory Nocna zmiana i inne wiersze, Biuro Literackie 2003 i Mało brakowało, Wydawnictwo j 2019).

Konrad Hetel (ur. 1991) – poeta i dramaturg. Prowadzi fanpage z poezją ±1354.

Aleksandra Czudżak (ur. 1994) – wychowana w lesie, na koziej farmie. Ilustratorka. Akwaforcistka. Leworęczna. Absolwentka ASP. Wrocławianka. Gdy nie rysuje – robi wino.