Zadanie 25
Podopieczna w starszym wieku od kilku dni nie ma
apetytu, nie zjada nawet ulubionych dań, chociaż
nie skarży się na żadne dolegliwości. W tej sytuacji
opiekun powinien przede wszystkim:

A. zadbać o podawanie częstszych posił
ków, nakłaniając ją do zjedzenia chociaż małych
porcji
B. zadbać o podawanie wyłącznie jednego, obfitego,
wysokokalorycznego posiłku
C. zaproponować pacjentce karmienie przez zgłębnik
żołądkowy.
D. zaproponować założenie przezskórnej gastrostomii
endoskopowej.

Pozbyć sierści wilgotnego z podwórka. Nowy wspaniały on idzie
na ręcznik. Obdzierają przychodzące do kości. Karmić podręcz-
niki kształcenia zawodowego szkół rezydencjalnych, że zaszło
i przywoływane gwizdem z nich co wraca. Wydobyty Jukon boka-
mi Kolumbii Brytyjskiej. Przed nami musi być przeszłość albo nie
widzę, że mnie liże po rękach do gardła. Co to liże ucho? Ty
wiesz, że jutro idziesz. Ja nie mam jutro. Sprawdzałem. Możemy
jeszcze coś innego, ale nie przez biuro klienta z umową. Ślina
jest obrzydliwa tych ze schroniska, tylko dlatego, że zapomnia-
łem jak się nazywał mój pies. Myślisz że ja nie byłem w Jugosła-
wii? Co bym tu robił głodny, gdyby przez noc do końca szpitala?

Ludzie. Lu
dzieli. Ludzi
e. Ludzielą. Lu
dzie limy. Ludzi
na ludzie limy. Lu
ilu gdzie. Lu
gdzie. Ludzie my. Lu
i dziemy. Lu
du. Ludu
ludzi obu dzili. Lu
dzi cy. Ludu Lu
obu. Lu cy
dzili. Ludu u ludzi cy
my ludzie lilimy. Li
obu lu dzidzi. Ludzi
dzidzilili bu buu lu
obu bu ludziecie. Ludzi lud
bulu gdzie. Ludzie
li. Lili dzili. Obu
lu dziemy. I dziedzie
cie my. Lu dziecie my
te ludziciem y. Lu
cy. Yly ly yy
lyl ly. Yl i lu
yyy. Yyyyy o
o yyyyyy. O y
o o. Y

Tłuszcze ziemi należy sposób. Nigdy po raz kolejny. Bezwiednie
rozładowane pierwszym wersem. Oznaczać. Jak sobie bezwiednie
zdaniem. Głód błon. W którym pierwszy wers to ze mną. Wołania
chcę. Przygotować sobie pod poduszką, gdybyś był człowiekiem
i uzupełniać je. Paralele zwykle w dwójkach. Z ilu części wo-
łam. Nocnik. Właśnie pojąłem ciebie do przekazania. Zdjął mnie.
Chronić tylko. Rozpadać na ludzi.



Marcin Mokry (ur. 10 stycznia 1980 w Gliwicach) – polski poeta, syn Henryka Mokrego i Haliny Górzyńskiej. W 1998 rozpoczął studia na Politechnice Śląskiej, które przerwał. Studia filozoficzne ukończył w 2006 roku na Uniwersytecie Śląskim. Od 2006 roku uczy etyki w szkole ewangelickiej im. Alberta Schweitzera w Gliwicach. Dotąd nietłumaczony na obce języki. W 2016 roku otrzymał Nagrodę Specjalną w XXII Konkursie im. Jacka Bierezina. Wydał tomy czytanie. Pisma oraz Świergot.

Paulina Woźniczka (ur. 1996) – absolwentka Akademii Sztuk Pięknych w Katowicach na wydziale Projektowania Graficznego. Ilustratorka, fanka brudzenia się farbą przy sitodruku. Swoje ilustracje przenosi do życia w kolektywie @make.larmo. Inspiruje ją wszystko co dziwne i na pograniczu. Badaczka snów z powołania.